Maseczka ściągająca z organicznym ekstraktem z ogórka
Opis producenta: Maseczka ściągająca z organicznym ekstraktem z ogórka normalizuje wydzielanie sebum oraz delikatnie rozjaśnia skórę. Zawiera tlenek cynku oraz białą glinkę, które skutecznie usuwają wszelkie zanieczyszczenia z powierzchni skóry oraz oczyszczają i zwężają pory.
-działanie
-rozjaśnia skórę
-delikatnie oczyszcza
-cera po użyciu jest gładka, odświeżona
-ogranicza wydzielanie sebum
-szybko zasycha na twarzy
-wydajność
-konsystencja (biała, gęsta, dobrze rozprowadza się na twarzy, przypomina pastę)
Minusy:
-obiecany ogórek daleko w składzie
-dosyć dziwny zapach
Cena: 30zł / 50ml
Peeling do twarzy ze śliwką
Opis producenta: Peeling do twarzy zawiera cucurbitynę z pestek dyni, która hamując syntezę histaminy, wspomaga łagodzenie zaczerwienień i podrażnień.Mikroziarenka z pestek wiśni skutecznie usuwają zanieczyszczenia, przywracając skórze gładkość i blask. Organiczny olej ze śliwki wykazuje działanie regenerujące i kojące, nadając skórze miękkość i zdrowy wygląd.
Przeznaczenie: do codziennej pielęgnacji skóry wrażliwej, ze skłonnością do alergii, z oznakami zmęczenia i wymagającej regeneracji.
Plusy:

-dosyć malutkie ziarenka, które uprzyjemniają aplikację
-konsystencja
-skóra po użyciu jest bardzo wygładzona
-po dłuższym stosowaniu możemy zauważyć ujednolicony kolor naszej skóry
-wydajność
-skład
Minusy:
-dla niektórych cena
Cena: ok.50-60zł / 125ml
Znacie te produkty?
Jaki peeling do twarzy, bądź maseczke możecie polecić?
Pozdrawiam. Zachęcam do komentowania i obserwowania :)
Oj niestety nic dla mojej cery:(
OdpowiedzUsuńja uwielbiam pastę/peeling z Ziaji liście manuka <3
OdpowiedzUsuńa z tej firmy jeszcze nic nie miałam :P
Nie znam tych produktów, ale ogólnie lubię AA. Ja polecam peeling z Sorayi świat natury albo enzymatyczny z ziaji :)
OdpowiedzUsuńOba produkty bardzo ciekawe! Nie słyszałam jeszcze o tych kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńDUżo ma plusów więc chyba warto;)
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów, ale jak na AA to faktycznie są drogie. Mimo wszystko chętnie spróbowałabym tej maseczki :)
OdpowiedzUsuńAA nie kupuje bo kiedys mnie uczuliło omijam teraz szeroko
OdpowiedzUsuńOba uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńz tej serii jeszcze nic nie miałam
OdpowiedzUsuńja lubię peeling z ziaji liście zielonej oliwki :)
OdpowiedzUsuńDawno nic nie kupowałam AA :). Peeling bardziej mi się spodobał, teraz używam enzymatycznego z owoców tropikalnych i jest fajny :)
OdpowiedzUsuńbardziej zainteresował mnie peeling bo maseczka przy mojej suchej skórze nie sprawdziłaby się, nie lubię uczucia ściągnięcia
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki duet:)
OdpowiedzUsuńczasem jak produkt działa to warto wydać więcej ;)
OdpowiedzUsuńTa seria Eco bardzo mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńNie na moją kieszeń obecnie :P ale zapowiadają się ciekawie :) :)
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się na peeling do twarzy ze śliwką :) Zapraszam na rozdanie!
OdpowiedzUsuńDo kosmetyków AA nie bardzo jestem przekonana :P Ale maseczkę z ogórkiem mogłabym wypróbować. Jeśli chodzi o peelingi to używam tych enzymatycznych.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego peelingu. :-)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować w końcu coś z AA :)
OdpowiedzUsuńz tej serii nic nie miałam, ale ciekawi mnie peeling :)
OdpowiedzUsuńOgólnie cała seria ciekawi mnie już od dawna, jednak na razie się nie skusiłam na nic bo cena jest różna.
OdpowiedzUsuńNawet nie słyszałam o tej serii. Na chwilę obecną wykańczam produkty od Ziaji :)
OdpowiedzUsuńA ja jestem ogromnie ciekawa jak by soe u mnie spisała ta maseczka.
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z AA ;)
OdpowiedzUsuńCzas najwyższy się skusic :D
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym peeling:)
OdpowiedzUsuńPeeling mnie zainteresował, ale cena rzeczywiście wysoka, nawet nie wiedziałam że kosmetyki AA tak się cenią :)
OdpowiedzUsuńobydwu jestem ciekawa. ja uwielbiam maseczkę z Ziai liście zielonej oliwki oczyszczającą.
OdpowiedzUsuńMuszę przetestować tą z Ziaji, ciekawe czy u mnie się sprawdzi. :P
UsuńSzkoda że nie dla mojej cery ;(
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tej maseczki, ale koniecznie muszę wypróbować jak rozjaśnia :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów...Cena jak dla mnie za wysoka na tego typu kosmetyki...
OdpowiedzUsuńKosmetyki chyba nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńA ja bym chętnie wypróbowała peeling. =)
OdpowiedzUsuńMaseczka mnie zaciekawiła, peeling mniej, zwłaszcza biorąc pod uwagę cenę.
OdpowiedzUsuńPeeling AA mnie bardzo zaciekawił :) W ogóle ta kosmetyki z linii eco mnie zainteresowały :)
OdpowiedzUsuńOoo, ujednolicenie koloru skóry na twarzy to typowo coś dla mnie, odkąd pamiętam jestem tu zielona, tam czerwona, a pomiędzy tymi brązy :P
OdpowiedzUsuńTylko kurczę, AA zaszalało trochę z ceną, to jest faktycznie minus, niestety..
Jakoś tak nie mogę się przekonać do AA/
OdpowiedzUsuńpachnie ogorkiem?
OdpowiedzUsuńWłaśnie nie, jak dla mnie zapach dosyć dziwny :)
UsuńKiedyś ciekawiły mnie te produkty od AA, ale nie miałam jeszcze z nimi przyjemności.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście ciekawe nowości :) Ciekawe czy jest jakiś krem z tej serii, muszę poszukać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dołączam do obserwatorów!
Treepsy
Byłam przekonana, że te produkty są nieco tańsze:/ Ja używam aktualnie peelingu z Sylveco z korundem, z którego jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTwoja recenzja jest bardzo zachecajaca, chetnie bym wyprobowala cos z tych produktow :)
OdpowiedzUsuńwow cena peelingu mnie zdziwiła:)
OdpowiedzUsuńpeeling ze sliwką bardzo mnie zaciekawił, ale cena zaskakująca! :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTa seria się mocno ceni. Ale pewnie warto ;-)
OdpowiedzUsuńNie widziałam jeszcze tej serii :P zaciekawiła mnie :D
OdpowiedzUsuńWypróbowałabym meseczkę:)
OdpowiedzUsuńCena faktycznie wysoka.
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do siebie. Dopiero zaczynam. :)
http://peniata.blogspot.com/
Nigdy wcześniej nie miałam okazji używać kosmetyków z tej serii.
OdpowiedzUsuńoj, nie znam żadnego z tych kosmetyków:(
OdpowiedzUsuńPeeling wygląda bardzo ciekawie! Ogromnie polubiłam kosmetyki AA - są skuteczne i delikatne dla wrażliwych cer.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten śliwkowy peeling, muszę go poszukać! Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńKochana miło mi Cię poinformować, że zostałaś nominowana do Liebster Blog Award :) Szczegóły u mnie, oczywiście nie ma przymusu, ale jestem ciekawa Twoich odpowiedzi na moje głupie pytania :D
UsuńTrochę wysoka cena, jak na produkty tego typu
OdpowiedzUsuńChętnie bym je przetestowała :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o peelingi to polecam enzymatyczny z Organique, słyszałam też, że z Bandi jest całkiem niezły ;)
OdpowiedzUsuń50-60 zł to nie jest jakoś strasznie drogo ;)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś krem do rąk z serii Eco, był super ale niestety była to limitowanka. Z tymi produktami chętnie bym się zapoznała.
OdpowiedzUsuńNie lubię gotowych peelingów, ale na taką maseczkę chyba się skuszę. Muszę poszukac gdzieś w swojej okolicy.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze ani tej maseczki ani peelingu. Produkty AA cenię i pewnie sięgnę po peeling przede wszystkim .Z maseczek polecam czyste glinki ;)
OdpowiedzUsuńAA już dawno nie używałam, może by te kosmetyki mi przypasowały, choć cena peelingu powala ;)
OdpowiedzUsuńnie znam, ale jak dla mnie 50-60 złotycj to dość sporo.
OdpowiedzUsuńAA niby takie hypoalergiczne a ile osób uczula :) Nie lubię tej firmy...
OdpowiedzUsuńcoś mi sie wydaje, że nie dla mojej cery.
OdpowiedzUsuńZ racji tego, że kosmetyki AA mnie uczulają, nie kupiłabym ich ;D
OdpowiedzUsuńDawno nie używałam nic tej marki.
OdpowiedzUsuńjakoś tak średnio mnie kuszą :P
OdpowiedzUsuńMusze wypróbować ;*
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;))
Faktycznie peeling najtańszy nie jest ale śliwka w nazwie kusi :)
OdpowiedzUsuńpeeling mnie kusi choć cena faktycznie dość wygórowana :)
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie miałam żadnego kosmetyku AA, ale zaciekawiła mnie maseczka :)
OdpowiedzUsuńPolecam Ci peelingi z Lirene, a maseczki z Ziai :) Ja z tej firmy mam krem do twarzy i sprawdza się super pod makijaż :)
OdpowiedzUsuńWow, nie wiedziałam, że ten peeling jest taki drogi.
OdpowiedzUsuńw sumie to rzadko kiedy te kosmetyki stosuje
OdpowiedzUsuńNawet AA się zainteresowało naturalnymi kosmetykami. :-)
OdpowiedzUsuńTych produktów nie znam ale cena peelingu dość dość, ja obecnie używam maseczki z Tołpy zielonej ...
OdpowiedzUsuńKuszą mnie kosmetyki z tej firmy a maseczka wydaje się być bardzo fajna ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i pozostawienia komentarza, Zapraszam oczywiście ponownie zawszę się odwdzięczam.
Chętnie bym wypróbowała ten peeling :)
OdpowiedzUsuńLubię firmę AA, ale z tej serii nie miałam jeszcze niczego, więc trzeba to jak najszybciej zmienić :)
OdpowiedzUsuńMuszę zakupić sobię peeling bo ostatnio skóra zaczeła się łuszczyć ;-) a ten jest ciekawy
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie bo nastąpiła zmiana adresu bloga z liveagi na http://pielegnacyjnarewolucja.blogspot.com/ ;-)
jak by co proponuję przeklikać i zaobserwować jeszcze raz :-)
Nie znam tych produktów ale lubię olejek do twarzy z tej firmy. Ja mogę polecić peeling do twarzy z Soraya :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję ten peeling, lubię śliwki ;)
OdpowiedzUsuńDawno nie mialam nic z AA... ;) Z checia wyprobowalabym ta maseczke :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale ciekawa jestem peelingu -nawet cena mnie nie odstrasza :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych dwóch produktów jednak cena jak dla mnie jest zbyt wygórowana :)
OdpowiedzUsuńhttp://loveecosmetics.blogspot.com/
produkty widze pierwszy raz.ale markę AA bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńU mnie AA się sprawdzają jako micele :) kremy mi się nie podobały, a twoich poduktów nie znam :)
OdpowiedzUsuńZe względu na blokadę komentarzy w moim rozdaniu przydzielam Ci los 199 :)
Jutro wyniki :)
Nic nie miałam z tej sero :)
OdpowiedzUsuńCena peelingu zabija :P. Ja mam zel z ekstraktem z ogorka do mycia twarzy i tez mi dziwnie pachnie :P.
OdpowiedzUsuńCena peelingu na prawdę zabójcza, maseczki chętnie wypróbuje <3
OdpowiedzUsuńchciałabym spróbować :3
OdpowiedzUsuńpierwsze widze ta serie zapraszam na rozdanie do mnie http://madziakowo.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJestem zaskoczona ceną, bo jednak AA kojarzyło mi się raczej z tanią marką. Raczej nie kupię żadnego z tych produktów, chociaż maseczka wydaje się być ciekawa (szkoda, że ogórek daleko w składzie).
OdpowiedzUsuń