Opis producenta: Peeling drobnoziarnisty głęboko a jednocześnie bardzo delikatnie oczyszcza skórę z martwych komórek, usuwa zanieczyszczenia i zmniejsza szorstkość skóry. Starannie dobrane składniki preparatu delikatnie ścierają zmniejszając widoczność zaskórników, regulują poziom nawilżenia i wydzielania sebum, przyspieszają regenerację komórek.
Po zastosowaniu peelingu skóra jest odświeżona, wygładzona i dobrze nawilżona. Dzięki delikatnej formule nie podrażnia i nie uszkadza naskórka.
Plusy:
-skóra po użyciu jest gładziutka, nawilżona,
-znikają suche skórki,
-delikatnie złuszcza,
-nie zapycha porów,
-wydajna (starcza na około 3-4 użycia),
-reguluje wydzielanie sebum,
-nie wysusza,
-łatwo się zmywa
Minusy:
-niewygodna opcja - saszetki
Ogólnie oceniam peeling 10/10 i wrócę do niego na pewno jeszcze nie raz! :)
Montagne Jeunesse, Maseczka czekoladowa oczyszczająca.
Opis producenta: Czekoladowa, kremowa maseczka oczyszcza pory, nawilża i jednocześnie leczy skórę. Skóra wygląda zdrowo i czysto, jest zrelaksowana i wypoczęta. Zawiera masło shea i masło kakaowe.
Plusy:
-czuć świeżość na twarzy po użyciu,
-skóra lekko nawilżona, wypoczęta,
-pięknie pachnie!,
-łatwo się zmywa,
-nie podrażnia,
-wydajna (ok.4 użycia)
Minusy:
-cena (mogłaby być minimalnie tańsza, ale ta aktualna jest do akceptacji)
Ocena: 9/10
Myślę, że skuszę się ponownie również na tą maseczkę. Chociaż dla samego odprężenia, relaksu.. :)
Miałyście któryś z tych produktów? Peeling/maseczka? Jak się u Was sprawdziły i czy według Was są one godne polecenia? :)
ta czekoladowa jest niezła ale cena no masakra :
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tych produktów <3
OdpowiedzUsuńTa maska mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))
Z Montagne Jeunesse miałam dawno jakąś wersję owocową i pamiętam była dobra.
OdpowiedzUsuńTych maseczek nie lubię, ale peeling miło wspominam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam maseczki w każdej postaci :)
OdpowiedzUsuńTych kosmetyków nic nie znam ale z tej samej firmy co maseczka do twarzy miałąm maskę do włosów i byłam z niej zadowolona choć cena mogłaby być niższa :)
OdpowiedzUsuńKochana czy oddałabyś głos na moje zdjęcie? (Paulina Włodarczyk) Będę bardzo wdzięczna za pomoc :)https://apps.facebook.com/click_competition/28754/pl
Jak dla mnie produkty niemal idealne po opisie. Muszę je kupić, bo cena jest przystępna. Zobaczymy czy i ja będę zadowolona, ale wszystko na to wskazuje. Pozdrowionka! :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za saszetkami.
OdpowiedzUsuńMiałam ten peeling kiedyś, ale jakoś mnie nie zachywcił. A ta maseczka wydaje się być ciekawa, nawet tylko ze względu na czekoladę :D
OdpowiedzUsuńBarwa siarkowa jest kusząca :)
OdpowiedzUsuńPeeling chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie znam ich, ale ta czekoladowa maska ma dużo fajnych składników, więc mogłabym ją wypróbować. Peeling nie dla mnie - mam skórę "naczyńkową"...
OdpowiedzUsuńCzekoladowa jest super, dawno, dawno temu kupowałam maseczki od Montagne Jeunesse. Są naprawdę rewelacyjne, szczególnie polecam Ci te dotleniające, które bąbelkują po nałożeniu. Bardzo ładnie nawilżają naskórek :>
OdpowiedzUsuńLubię maseczki Montagne Jeunesse :)
OdpowiedzUsuńtych jeszcze nie miałam, ale maseczka mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńNie znam ani maseczki, ani peelingu, ale raczej nie skuszę się na te produkty :)
OdpowiedzUsuńObecnie mam tyyyle kosmetyków do twarzy, że zakupom mówię STOP :)
Zapraszam na najnowszy wpis- wzmianka o Tobie hihi :)
Miałam kiedyś tą czekoladową maskę, zapach obłędny! :)
OdpowiedzUsuńMuszę skombinować tą czekoladową maskę! :)
OdpowiedzUsuńO tej barwie siarkowej slyszalam ale o tej masce nie :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maseczki ^^ <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na konkurs!
www.jennydzemson.blogspot.com
Zastanawiam się zawsze nad tą maseczką, ale skoro fajny efekt to następnym razem wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńtę czekoladową chyba mam w zapasach
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów, ale chętnie wypróbuję, bo uwielbiam i peelingi i maseczki wszelkiej maści ;)
OdpowiedzUsuńUżywałam kilka razy maseczki z Barwy Siarkowej. U mnie niestety totalnie się nie sprawdziła. :(
OdpowiedzUsuńMagdalen - zapraszam <3
Ale fajna maseczka!!!
OdpowiedzUsuńO musze wypróbować ten peeling :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwacji naszego bloga!
Bardzo często sięgam po maseczki marki Montagne Jeunesse. Z firmy Brawa natomiast mam serum na wypryski i także jestem z niego zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńCzekoladowej nie miałam ale kiedys w moje rece wpadła albo papaya albo mango z tej firmy :) bardzo odzywiajaca i bardzo wygładzajaca :)
OdpowiedzUsuńnie miałam ani maseczki ani peelingu
OdpowiedzUsuńNie znam ich :) Ogólnie nie przepadam za maskami ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię maski tej firmy :)
OdpowiedzUsuńjeszcze ich nie używałam ale może się skuszę:)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś maseczkę z Barwy była świetna!
OdpowiedzUsuńTych produktów nigdy nie używałam :)
OdpowiedzUsuńNigdy ich nie używałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Mogłabym Cię prosić o kliknięcie w linki u mnie w nowym poście? Będę Ci bardzo wdzięczna :*
Bardzo lubię maseczki, a dość rzadko je stosuję. Ta wydaje się naprawdę fajna :)
OdpowiedzUsuńNie wiem ale jakoś maseczki do mnie nie przemawiam ogólnie. Miałam kiedyś ze dwie i każda kończyła się uczuleniem niestety :(
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do LBA:) http://kruszynkaaa91.blogspot.com/2016/07/liebster-blog-award.html
Używałam tego peelingu siarkowego i zgadzam się z Tobą w 100%, jest świetny!
OdpowiedzUsuńZapraszam do konkursu :) http://cosska-life.blogspot.com/2016/07/21-konkurs_24.html
lubię ten peeling z barwy
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów ale maseczka kusząca :)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się wcześniej z tymi produktami :)
OdpowiedzUsuńMaseczka czekoladowa bardzo mnie kusi <3
OdpowiedzUsuńLubię maseczki tef firmy :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystkie maseczki :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnej z tych maseczek :(
OdpowiedzUsuńJa testowałam z barwy! Świetna jest i uwielbiam ją :)
OdpowiedzUsuńBrzmi super. Ja oststnio zakochałam się w dax cashmere ❤
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo lubię maseczki! Na pewno zwrócę uwagę na tą siarkową, bo słyszałam wiele dobrego o tej serii kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych produktów.
OdpowiedzUsuńWidziałam te maseczki u mojej kosmetyczki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te maseczki z siódmego nieba :)
OdpowiedzUsuńJa także, gta czekoladowa jest świetna :)
UsuńMuszę skusić się na tą czekoladową ;)
OdpowiedzUsuńBarwę miałam i byłam zadowolona, ta druga kusi mnie od dawna i napewno kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńOstatnio kupiłam z tej serii Barwy serum na pryszcze :).
OdpowiedzUsuńKiedy nowy post?;)
Nie znam zupełnie ;-)
OdpowiedzUsuńPrzypomniałam sobie ze mam ta saszetkę dziś pójdzie w ruch jeszcze jej nie używałam :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze okazji używać ani 1 ani 2. obserwuje :)
OdpowiedzUsuńMaseczka jest boska:)
OdpowiedzUsuńDługofalowo w dbaniu o nawilżenie skóry pomaga mi miękka woda z filtra prysznicowego z systemem kdf - ta woda nie ma w sobie wysuszających składników takich jak chlor czy fluor, zatrzymuje w sobie także osad mineralny.
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie używałam tych produktów, ale Twoja recenzja bardzo zachęciła mnie do ich zakupu :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię maseczki tej marki, mają przepiękne zapachy.
OdpowiedzUsuńMiałam tą maskę i naprawdę była super! Cena faktycznie mogłaby być niższa ale uważam że warto :)
OdpowiedzUsuń