Opis producenta: Krem o bogatej receturze stworzono, by wzmocnić barierę hydrolipidową wrażliwej skóry, odżywić ją, przynieść jej ukojenie i długotrwałe uczucie komfortu oraz chronić ją prze niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych. Bezzapachową formułę kremu ulepszono i pozbawiono alergenów oraz parabenów, aby zminimalizować ryzyko wystąpienia podrażnień.
Olej canola - działa ochronnie i zmniejsza uczucie napięcie skóry.
Witaminy A i E - przyspieszają regenerację naskórka oraz zapewniają skórze gładkość i elastyczność.
Wyciąg z rumianku i alantonina - działają kojąco, zmniejszając podrażnienia i zaczerwienienia.
Plusy:
-nie zapycha
-całkiem dobrze nawilża i radzi sobie z zaczerwienieniami
-nie uczula
-wydajność
-cena
-bezzapachowy
Minusy:
-uczucie ciężkości na twarzy
-długo się wchłania
-tylko na noc (pod makijaż odpada!)
-raczej nie nadaje się do stosowania na lato
Cena: ok15zł/50ml
Stosowałyście ten krem, jak efekty?
Lubicie produkty firmy AA?
Pozdrawiam :)
Zachęcam do komentowania i obserwowania. :)
w sumie to nigdy nie miałam nic z tej firmy :P
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty z AA a w szczególności serie Ultra nawilżanie, która w przeciwieństwie do tego kremu jest leciuteńka i szybko się wchłania no i nadaje się pod makijaż :)
OdpowiedzUsuńlubie proukty AA, a ten krem wyglada na calkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że jest zbyt tłusty - ja wolę takie zdecydowanie zimą
OdpowiedzUsuńSzkoda, że jest ciężki. Lubię lekkie kremy, które szybko się wchłaniają.. ale pewnie będzie dobry dla osób, które mają przesuszoną lub suchą skórę. :-)
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się na półtłusty. :-)
UsuńMoja sucha cera nie lubi tłustych kremów nawet zimą...
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy nie złożyło się, żebym kupiła jakiś ich produkt ;)
OdpowiedzUsuńTego kremu nie miałam, ale inny z tej firmy, nie pamiętam dokładnie jaki, bo było to dosyć dawno temu, ale kompletnie nie przypadł mi do gustu, a raczej mojej skórze :(
OdpowiedzUsuńmoja buzia by chyba nie zniosła tłustego kremu...
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam produktów tej firmy, jednak nie pamiętam, by w sposób szczególny pozostały w mojej pamięci;) Być może wrócę do nich by sprawdzić, czy coś w tej kwestii się zmieniło:)
OdpowiedzUsuńDla mojej cery zdeydowanie za tłusty ;/
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie nadaje się do stosowania na dzień i pod makijaż.
OdpowiedzUsuń:)
Nie przepadam za tymi kremami :/
OdpowiedzUsuńja nie lubię AA a z tłustych kremów używam tylko zimą :P
OdpowiedzUsuńnie kusi mnie ten krem :)
OdpowiedzUsuńto uczucie ciężkości mnie zniechęca do kremów..
OdpowiedzUsuńNie to nie dla mnie, jak jest "ciężki" to by mnie zapchał :(
OdpowiedzUsuńNie miałam już dawno nic tej marki:) Super port- zwarto,krótko i na temat:)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kosmetykami AA, miałam już dość dawno temu jakiś krem, który strasznie drażnił mi oczy
OdpowiedzUsuńnie miałam go ale skoro jest cięższy to bałabym się że mnie zapcha.. ;/
OdpowiedzUsuńMam podobne obawy.
UsuńSzkoda, że nie nadaje się pod makijaż bo takiego kremu szukam :(
OdpowiedzUsuńPatrząc na minusy niestety krem nie dla mnie :(
OdpowiedzUsuńOddałam go koleżance, bo dla mnie był za ciężki ;/
OdpowiedzUsuńNie mialam zadnego kremu tej marki, ale moze kiedys sie skusze ;)
OdpowiedzUsuńtakich ciężkich kremów używam tylko i wyłącznie na noc...
OdpowiedzUsuńCiężkość na twarzy i długie wchłanianie to na pewno nie dla mnie ;) Ostatnio próbuję przerzucić się na naturalną pielęgnacje i zobaczymy co z tego wyjdzie :P
OdpowiedzUsuńwiesz nie miałam nic z tej firmy jakoś nie po drodze mi do tych mazideł:D
OdpowiedzUsuńkremy z AA mi nie służą, o ile te pod oczy jeszcze są ok, to kremy do twarzy robią masakrę :/
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale chyba nie jest dla mnie skoro jest ciężki :)
OdpowiedzUsuńMoja sucha skóra by się pewnie z nim w nocy polubiła.
OdpowiedzUsuńSzkoda miałam nadzieję, że okaże się lepszy.. przy tylu minusach na pewno go nie kupię
OdpowiedzUsuńbuu te uczucie ciężkości na twarzy już mnie odstrasza
OdpowiedzUsuńMiałam dawno temu ich kremik z niebieskimi etykietkami, nie pamiętam do jakiej on skóry był przeznaczony, wiem że się z nimi nie polubiłam - moja skóra ogólnie nie przepada za kremami.
OdpowiedzUsuńnie kusi mnie ;p
OdpowiedzUsuńJeśli nie nadaje się pod makijaż to dla mnie niestety odpada.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty AA
OdpowiedzUsuńUżywam produktów AA, ten krem nie nadaje się do mojego typu cery.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam nic z tej firmy :) :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego kremu. Zdecydowanie bardziej wolę kremy Alantan dermoline :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremu, ale to długie wchłanianie się mnie odstrasza.
OdpowiedzUsuńWieki temu miałam niebieską wersję (nawilżający) i byłam z niego zadowolona, choć pamiętam że bardziej odpowiadał mi krem z Bielendy (też niebieski)
OdpowiedzUsuńW przypadku kremu tłustego nie ma co się po nim spodziewać lekkości i tego, że będzie się nadawał pod makijaż, moim zdaniem to nie są jego minusy ;)
OdpowiedzUsuńjakoś nigdy nie używałam kremu z AA,miałam kiedyś dwie maseczki i były średnie więc chyba mnie zniesmaczyły
OdpowiedzUsuńOj uczucie ciężkości na twarzy.. nie dla mnie :(
OdpowiedzUsuńMoja cera to mieszana,więc to nie dla mnie,ale lubię tą firmę:))
OdpowiedzUsuńnie lubię tak tłustych kremów, bo wkurza mnie własnie ten efekt ciężkości na skórze
OdpowiedzUsuńna pewno go nie kupię
Zastanawiałam się nad jego zakupem, całe szczęście że go nie kupiłam bo nie lubię ciężkich kremów :).
OdpowiedzUsuńmnie aa uczula:(
OdpowiedzUsuńojojoj smuteczek..
UsuńOj krem na pewno nie dla mnie ;O
OdpowiedzUsuńJeśli byłabyś zainteresowana to zachęcam do wzięcia udziału w rozdaniu na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńNie przypominam sobie, żebym miała jakiś krem tej marki :[
OdpowiedzUsuńgeneralnie lubie produkty firmy AA :)
OdpowiedzUsuńwspólna obs ? zacznij i daj znac http://paperlifex33.blogspot.com/
ulalla zdecydowanie nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńNie czuję się skuszona ;p Minusy mnie przerażają ;p
OdpowiedzUsuńU mnie odpada ze względu na parafinę w składzie :/
OdpowiedzUsuńDla mnie ten krem raczej odpada...
OdpowiedzUsuńUwielbiam AA! Mam starter pod makijaż i się z nim nie rozstaję! ; )
OdpowiedzUsuńnie przepadam jak dlugo sie krem wchlania:P
OdpowiedzUsuńKremik tez nie dla mnie niestety:)
OdpowiedzUsuńMuszę się przyznać, że nigdy nie miałam ich produktów. ;]
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawie się zapowiada, lubię takie bardziej treściwe kremy :)
OdpowiedzUsuńoj duży minus za długie wchłanianie się :D
OdpowiedzUsuńJa mam mleczko do demakijażu i jestem zadowolona:)
OdpowiedzUsuńwww.kataszyyna.blogspot.com
Mmmm...Dla mojej wrażliwej cery...Myślę, że mogłabym się z nim polubić :)
OdpowiedzUsuńJako krem na noc mógłby mi się bardzo spodobać :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tą firmą ale miałam z tej serii kiedyś żel do twarzy i był fajny :)
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam nic z AA. Myślę, że ten krem sprawdziłby się u mnie jedynie w krytycznych sytuacjach w okresie zimowym i to wyłącznie na noc. Aktualnie wolę stosować coś lżejszego, choć oficjalnie nie mamy jeszcze wiosny :P
OdpowiedzUsuńPłyn micelarny jest fajny :)!
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam za ich produktami, nie mam jakiś złych doświadczeń ale jakoś mnie nie kuszą :)
OdpowiedzUsuńtego nie znam, ale firmę ogólnie sobie chwalę. Miałam z innej serii krem i bardzo mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuń"długo się wchłania" to już nie dla mnie :-(
OdpowiedzUsuńLubiłam dwa kremy AA, które już zostały wycofane, ten mam w zapasach, zobaczymy jak się sprawdzi, długa wchłanialność mi nie przeszkadza na noc :)
OdpowiedzUsuńZupełnie nie znam tej firmy, wiem że istnieje, ale żadnego kosmetyku jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńto nie dla mnie... dyskwalifikuje go uczcie ciężkości, nie lubię takich kremów.
OdpowiedzUsuńMam aktualnie tonik z tej serii, kupiłam go za śmieszne 5,50 zł. Jest dobry, na krem jednak bym się chyba nie zdecydowała.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z tej firmy.
OdpowiedzUsuńjakoś nie przepadam za kremami z tej firmy, nawet nie wiem dlaczego ;)
OdpowiedzUsuńJeśli długo się wchłania, to raczej bym go nie polubiła ;)
OdpowiedzUsuńMinusy niestety mnie nie zachęcają do tego produktu ;p
OdpowiedzUsuńNigdy go nie używałam. Jednak dla mnie fakt, że jest tylko na noc nie jest minusem. Nie lubię kremów na dzień... używam ich i tak jakoś tak albo z samego rana, albo wieczorem. Zdecydowanie wolę te na noc ;)
OdpowiedzUsuńA jeśli opis producenta jest prawdziwy, to zapowiada się ciekawie ;)
Polubiłam płyn micelarny z AA a moja mama krem ale do cery mieszanej powyższego kremu nie używałam.
OdpowiedzUsuńLubię produkty AA, są przystępne cenowo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jakoś mnie nie kuszą kosmetyki AA, no może po za żelami po prysznic :)
OdpowiedzUsuńJeżeli jest ciężki to nie dla mnie :/ Lubie kiedy krem szybko się wchłania. Nawet jeżeli stosuję go wieczorem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
jak tylko na noc to wolę zwykły Bambino. :D nie jestem zwolenniczką AA.
OdpowiedzUsuńNie dla mnie ten krem :]
OdpowiedzUsuńnie dla mnie, nie kupię:/
OdpowiedzUsuńNiestety, ale wszystkie kremy AA, których miałam okazję użyć, uczulały mnie, choć nie powinny :(
OdpowiedzUsuńU mnie jest po 6 zł :P
OdpowiedzUsuń